(Temat 19) Najpiękniejsze bramki Reprezentacji Polski w XXI wieku
Dzień dobry. Dziś
postanowiłem, że tematem będą polskie gole - po prostu. Skupiłem
się nad tymi najładniejszymi, tzn. decydującymi aspektami przy ich
wyborze były: piękno samego uderzenia, kombinacyjny geniusz akcji
bramkowej czy pamiętne okoliczności (niecodzienne zachowanie
piłkarza czy gol przekładający się na wymierny sukces naszych
Orłów). Tak, uprzywilejowane będą te zdobycze bramkowe,
które miały miejsce w ważnych meczach, w spotkaniach o punkty,
dające nam awanse i wreszcie z silnym rywalem. Jednak, właśnie nie
tylko. Strzały, które mają w sobie kunszt piłkarski jak
najbardziej brane są pod uwagę. Pewnie zdziwicie się, ale nasza
piłkarska Husaria może poszczycić się naprawdę wieloma
pięknymi akcjami (tu prztyczek, bo "całych" wspaniałych
meczów jest jednak "jak na lekarstwo" - "bieda"
mówiąc krótko). Poniżej macie zestawienie 30 bramek, które padły
po 31 grudnia 2000 roku do czasów obecnych. Przyznam, że pod
analizę brane było aż 50 goli, więc niemalże połowę musiałem
skreślić i subiektywną decyzją wybrałem tylko 30, które były
"naj". Nie będzie to ranking (tzn. nie będę przydzielał
miejsc) tylko chronologicznie (od "najstarszej" poczynając)
ukazane zostaną poszczególne gole z krótkim (mam nadzieję :P)
komentarzem. Dopiero na końcu odważę się przedstawić mój TOP
10 (od 1 do 10 miejsca) i proszę was o głosowanie na
"Najpiękniejszą/najlepszą bramkę Polski w XXI wieku"
w sondzie zamieszczonej na dole strony. Wspólnie wybierzemy tą
wyjątkową. Miłego czytania (a przede wszystkim oglądania) moi
mili. Zapraszam do wspólnej zabawy.
Zaczynamy od 2001
roku. Wybrałem dwa trafienia z tego jakże szczęśliwego dla
nas okresu (awansowaliśmy wtedy na Mundial 2002...po 16
latach przerwy!). Naszą epopeję zaczyna Nigeryjczyk z polskim
paszportem, czyli Emmanuel Oli Olisadebe.
Popisał się w pierwszej połowie w meczu z Norwegią
(marzec/wyjazdowy mecz/eliminacje Mundialu) wspaniałym
przyjęciem piłki, obrotem i plasem. Drugi gol jest autorstwa Pawła
Kryszałowicza. Zawodnik Amica Wronki miał wtedy niesamowitą
formę. Oto jego słynna akcja i wspaniałe uderzenie w meczu z Walią
(czerwiec/wyjazdowy mecz/eliminacje Mundialu). W zasadzie tyle
pięknych goli z tamtego roku - wahałem się jedynie nad trafieniem
Kryszałowicza (rewanż z Norwegią). Teraz 2002 rok. Również
dwie bramki. Pierwsza z Marcinem Żewłakowem. Wybrałem
tego gola z uwagi na piękną sytuację i strzał głową oraz, że
to jednak Mundial. Ponadto Żewłak strzelił gola
USA...minutę dwie minuty po wejściu na boisko z ławki
(czerwiec/Mundial). Drugi gol jest już ze spotkania przeciwko
Nowej Zelandii (październik/towarzyski). Spaniałą "bombą"
z dystansu po rzucie wolnym pośrednim popisał się Krzysztof
Ratajczyk. "Palce lizać" po uderzeniu zawodnika
Austrii Wiedeń. W zasadzie jest jeszcze jeden gol z tego okresu,
którego warto wspomnieć sytuacyjny lob Radosława Kałużnego
(Irlandia Północna). Kolej na 2003 rok. Z góry przepraszam,
ale musiałem sporo skreślić goli i wybrałem "tylko" 4.
Pierwsza bramkę zdobył Rafał Lasocki przeciwko
Macedonii (luty/towarzyski). Przepiękny "szczupak" w
okienko. Drugą bramkę zdobył Mirosław Szymkowiak z
San Marino (kwiecień/eliminacje EURO). Wspaniałe uderzenie z
dystansu w okienko - wiem, że rywal jest "nie najwyższych
lotów. We październiku Polacy w zimnej aurze pokonali towarzysko
Włochów. Gola na 3:1 strzelił Jacek Krzynówek.
Uderzył mocno a piłka jeszcze się odbiła od poprzeczki bramki. I
wreszcie 4 bramka. Autorem Marcin Burkhardt - przeciwko
Malcie (grudzień/towarzyski. Wiem, że rywal słaby i to spotkanie
towarzyskie, lecz rzadko się strzela z około 40 metrów z pierwszej
piłki i z powietrza do bramki, prawda? :) Wśród tych z których
zrezygnowałem są: Kamil Kosowski (San Marino), Tomasz Dawidowski
(Kazachstan), dwa rajdy Andrzeja Niedzielana (Węgry), Jacek
Krzynówek (Włochy) i krytykowany Grzegorz Rasiak (Litwa). Z 2004
roku wybrałem dla was tylko dwie bramki - obie zdobył
niezawdodny Maciej Żurawski, obie padły we wrześniu i
wreszcie obie były w ramach eliminacji Mundialu. Pierwsza
jest z meczu przeciwko Irlandii Północnej (wyjazd). Gol zdobyty
bezpośrednio po dośrodkowaniu...z linii bramkowej. Drugi
natomiast pochodzi w przegranym 1:2 spotkaniu z Anglią (u siebie).
Wspaniałym uderzeniem (ponoć zamknął oczy) uradował nas
wszystkich Żuraw już na początku drugiej połowy, brawa.
Gole, które nie uwzględniłem w zestawieniu: aż dwa autorstwa
Tomasza Frankowskiego (Austria i Walia) oraz ponownie Maciej Żurawski
(Walia).
Wybrałem dla was tylko
jedną bramkę z 2005 roku. Może nie jest to najpiękniejsze
uderzenie w historii polskiej piłki, może ranga słaba i rywal też
"nie powala", ale gol ma swoją historię. Przyznam, że
jest to moja laurka dla strzelca ów gola, czyli Grzegorza
Kiełbasa Piechny. Zawodnik niezwykły. Prosty
człowiek z małej miejscowości, który zapisał się w historii
polskiego futbolu. Został królem strzelców: ligi okręgowej,
IV ligi, III ligi, II ligi i wreszcie
Ekstraklasy! Dorabiał m.in. w masarnii. Zagrał tylko w
jednym meczu Reprezentacji Polski, wszedł z ławki i...zdobył
gola. Macie jego bramkę z października tamtego roku, z meczu
towarzyskiego przeciwko Estonii. Gole, które pominąłem: Paweł
Brożek (Meksyk), Mirosław Szymkowiak i Grzegorz Rasiak (oba
przeciwko Izraelowi) oraz Mariusz Lewandowski i Sebastian Mila (oba
przeciwko Estonii). Teraz analiza 2006 roku. Odbyły się
wtedy Mistrzostwa Świata z udziałem Biało-czerwonych,
jednak marnym wynikiem. Dopiero od jesieni nasi gracze rozegrali
bardzo dobre spotkania, z Portugalią (2:1) na czele. Wybrałem tylko
2 bramki. Pierwsza Łukasza Garguły z Finlandią
(wrzesień/eliminacje EURO). Piękny strzał z dystansu
ówczesnego zawodnika GKS Bełchatów. Drugi gol - nie mogło być
inaczej - Euzebiusza Smolarka przeciwko Portugalii
(październik/eliminacje EURO). Zdecydowałem się na bramkę
na 2:0. Był to najlepszy mecz w pierwszej dekadzie XXI wieku w
wykonaniu naszej S-kadry. Bramki nieuwzględnione w
zestawieniu: kapitalny strzał z dystansu Grzegorza Rasiaka (Wyspy
Owcze) i Radosław Matusiak (Belgia). Zbliżamy się do półmetka,
gdyż teraz jest 2007 rok. Tym razem trzy gole, które
podkreśliłem. Najpierw genialne "okienko" Jacka
Krzynówka przeciwko Rosji (sierpień/towarzyski). Gol,
którego niestety rzadko się wspomina. Miesiąc później Jacek
Krzynówek znów był klasą dla samego siebie, ratując nam
remis z Portugalią (wrzesień/eliminacje EURO). Pamiętny
strzał z dystansu...po prostu pięknie :) I jeszcze gol Euzebiusza
Smolarka, który był wówczas w życiowej formie, przeciwko
Reprezentacji Belgii (październik/eliminacje EURO). Gol à
la Lubański przeciwko Anglii z 1973 roku. Wielki mecz Ebiego,
który zdobył obie bramki, mecz wygraliśmy i zapewniliśmy sobie
pierwszy w dziejach udział w turnieju głównym EURO. Inne
bramki warte uwagi z tamtego roku: Euzebiusz Smolarek (trzeci gol z
Kazachstanem i drugi gol z Belgią). Już mamy 2008 rok. Nie
padało wtedy ogrom przepięknych bramek, ale i tak wybór był
trudny, bo wygrałem dwie spośród około 5. W meczu z Czechami
(październik/eliminacje Mundialu), w którym wygraliśmy 2:1
wybrałem gola Jakuba Błaszczykowskiego, który
pięknym "lobikiem" pokonał bramkarza rywali. Mam
sentyment do trafienia Pawła Brożka, lecz postanowiłem tej bramki
nie uwzględniać. Drugi gol jest autorstwa Roberta
Lewandowskiego, którego zdobył przeciwko Irlandii
(listopad/towarzyski). Moi mili, to był majstersztyk. Popularny
Lewy, przyjął piłkę mając rywala na plecach, obrócił
się i "kropnął" pięknym strzałem nie do obrony.
Polecam również gole: Mariusz Lewandowski (towarzyski z Czechami),
Paweł Brożek (Czechy) oraz Rafał Boguski (Serbia). W 2009 roku
również mam dwie propozycje. Pierwsza jest niedocenianego (w mojej
opinii) "polskiego" Brazylijczyka - Rogera Guerreiro.
Były gracz Legii Warszawa zdobył wspaniałego gola w meczu z Walią
(luty/towarzyski). Był to jedyny gol tamtego spotkania, ale za to
jaki! Roger zdecydował się na techniczny lob z dystansu i piłka
znalazła się w siatce. W Prima Aprilis swój nieprzeciętny
talent pokazał za to Euzebiusz Smolarek. Tym razem
przeciwko zespołowi San Marino (kwiecień/eliminacje Mundialu).
Wiem, że rywal "nie najlepszy", ale bramka wybitnej urody,
bo zdobyta po przyjęciu na "klatę" futbolówki i
uderzeniu jej z przewrotki. Był to gol na 9:0, a wygraliśmy tamten
mecz aż 10:0 (rekord naszej Reprezentacji). Inne ładne bramki:
Rafał Boguski, który zdobył najszybszą bramkę w historii gier
Biało-czerwonych (w 22 sekundzie przeciwko San Marino) oraz
Maciej Rybus (Kanada).
Już jesteśmy w 2010
roku. Mam dwie faworytki, które padły co prawda w meczach
towarzyskich, ale za to z renomowanymi zespołami. Najpierw
technicznym strzałem zdobył gola przeciwko USA (październik)
niezawodny Jakub Błaszczykowski. Jeszcze lepiej
pokazał się Ludovic Obraniak, który pokonał
bramkarza WKS (listopad). Francuz z polskim paszportem trafił na 2:1
technicznym strzałem, z dystansu, z bocznej części boiska i to w
samo "okienko". Inne warte odnotowania gole: Jakub
Błaszczykowski i Robert Lewandowski (oba przeciwko Bułgarii). W
2011 roku podaż na piękne nie była wielka. Trochę na siłę
wybrałem uderzenie Roberta Lewandowskiego z meczu
towarzyskiego przeciwko Norwegii. Tym razem Lewy zdecydował
się na strzał z dalszej odległości i był on na tyle mocny i
celny, że piłka zatrzepotała w norweskiej siatce. Mimo iż nasza
Reprezentacja ograła wtedy Argentynę (co najwyżej rezerwy) oraz
zremisowała z Niemcami (rezerwy) to wybitnej urody bramek było
brak. Jedynie dwójkowa akcja
Błaszczykowski-Lewandowski-Błaszczykowski (Gruzja) warta jest
napisania. Pora na pamiętny 2012 rok. Z tego okresu mam 3
bramki-faworytki. Pięknej urody była ta zdobyta przeciwko
Reprezentacji Andory przez Roberta Lewandowskiego
(czerwiec/towarzyski). Lewandowski przyjął piłkę "na klatę"
w polu karnym drużyny przeciwnej i efektownymi "nożycami"
podwyższył wynik na 2:0. Następnie jest Jakub Błaszczykowski
z meczu przeciwko Rosji (czerwiec/EURO). Pamiętny gol z
dystansu, w którym piłka wpadła przy samym słupku - brawo! No i
przepiękne uderzenie Ludovica Obraniaka przeciwko
graczom Urugwaju (listopad/towarzyski). Bramka była tylko na
"otarcie łez", gdyż przegraliśmy wtedy 1:3. Inne bramki
godne uwagi: Robert Lewandowski (Grecja) oraz Kamil Glik (Anglia).
Już jesteśmy przy 2013 roku. Ładnym uderzeniem popisał się
Mateusz Klich w meczu z Danią (sierpień/towarzyski).
Tarnowianin uderzył z pierwszej piłki nie do obrony, jednak duże
brawa za indywidualną akcję i asystę Jakuba Błaszczykowskiego.
Drugą bramką jest ta strzelona przez Piotra Zielińskiego
przeciwko San Marino (wrzesień/eliminacje Mundialu). Uderzył
soczyście z rzutu wolnego i to z dość sporej odległości - co
prawda bramkarz rywali nieco zawinił. Inne piękne bramki: "piętka"
Daniela Łukasika (Rumunia - mecz uznany za nieoficjalny) oraz rajd
Roberta Lewandowskiego (Czarnogóra). A teraz przechodzimy do
obecnego, 2014 roku. Wybrałem dwie bramki. Tym razem będzie
to uderzenie plasem "weterana" Sebastiana Mili
z Niemcami (październik/eliminacje EURO). Seba miał bardzo
trudny okres. Został nie tak dawno odsunięty od składu i
miał...spory nadmiar tkanki tłuszczowej. Jednakże "zacisnął
zęby" i ma drugą/trzecią młodość. Jego bramka dała nam
pewność, że po raz pierwszy w historii ogramy Reprezentację
Niemiec. Drugi gol jest Arkadiusza Milika. Chłopak
jest w ewidentnym "gazie" i strzela aż miło. Strzelił co
prawda z Niemcami głową, ale wybrałem jego bramkę przeciwko
Szkocji (październik/eliminacje EURO). Była to kombinacyjna
akcja między Grzegorzem Krychowiakiem, Arturem Jędrzejczykiem i
właśnie Milikiem. Pozostałe bramki: Karol Linetty (Norwegia), gole
Kamila Grosik Grosickiego i Roberta Lewandowskiego (z meczu z
Gibraltarem) oraz Arkadiusz Milik (Niemcy). Oczywiście wśród najpiękniejszych bramek jest również uderzenie z rzutu wolnego Arkadiusza Milika, w ostatnim meczu naszej kadry z Reprezentacją Szwajcarii (gol zamieszczono na filmiku, który jest poniżej). Arek uderzył bezpośrednio na bramkę. Futbolówka poleciała nad murem ustawionym przez Szwajcarów i wpadła pod poprzeczkę bramki. Ostatnio nasi zawodnicy są bardzo skuteczni w stałych fragmentach gry - to bardzo cieszy.
W mojej opinii najlepszą bramką jaką zdobyli nasi reprezentanci w
(niemalże) ostatnich 14 latach, była ta z "rosyjskiej wojenki" podczas EURO 2012. Kuba Błaszczykowski zdecydował się na
strzał zza "16-stki" i idealnie umieścił piłkę przy
słupku bramki - "palce lizać". Czemu właśnie ten gol?
Nie ukrywam, ze darzę sympatia Błaszczykowskiego (tak piłkarza jak
i człowieka), ale to nie był aspekt decydujący. Przepiękny gol padł na
ważnej imprezie, a dla nas Polaków wręcz arcyważnej, czyli
finałach EURO z 2012 roku. Do tego rywal - Rosja - nie dość
że piłkarsko od nas jednak są lepsi, to jeszcze patrząc z historycznej perspektywy to wybitnie nas oni "emocjonują". Do tego
okoliczności: porażka znacznie nam ograniczała możliwość awansu
z grupy, mecz przegrywaliśmy i graliśmy słabo w pierwszej połowie. Przede wszystkim jednak kunszt strzelecki naszego zawodnika. Drugie miejsce
w moim zestawieniu przydzieliłem Obraniakowi, a raczej jego bramce
"stadiony świata" z Urugwajem. Cóż mogę powiedzieć o
tym golu? Po prostu za to lubimy futbol. Widać, że popularny Ludo
ma talent nietuzinkowy - szkoda tylko, że nie do końca go pokazywał
w naszej kadrze. Jego gol nawet przebija efektownością i pięknem
"czysto piłkarskim" uderzenie Błaszczykowskiego, jednakże w moim mniemaniu ma on mniejszą wartość poprzez rangę spotkania. Wszakże został zdobyty "tylko" w
meczu towarzyskim - stawka nieporównywalna, nie te emocje i
odpowiedzialność. Ostatnie miejsce na podium przydzieliłem "młodemu" Smolarkowi i jego uderzeniu z Portugalczykami w ramach eliminacji
Mistrzostw Europy 2008. Wybrałem jego drugi gol (na 2:0).
Chyba najlepszy występ w jego karierze reprezentacyjnej, przynajmniej ścisły top. Sam mecz
uznawany jest za najlepszy ( z perspektywy Biało-czerwonych) w pierwszym dziesięcioleciu XXI wieku. Do
tego rywal bardzo mocny - Portugalia - która do tamtego czasu miała
bodajże najdłuższą serię nieprzegranych meczów o punkty
(spotkania eliminacyjne) spośród wszystkich reprezentacji europejskich! Gol
bardzo charakterystyczny, widać w nim formę Ebiego, opanowanie zawodnika - nie ma
co gadać, po prostu tę bramkę wiele kibiców w naszym kraju
wspomina z wielką radością i sentymentem. Teraz pokrótce
pozostałe wyróżnione przeze mnie bramki. Na czwartej pozycji gol
Jacka Krzynówka z Rosją. Przepiękne uderzenie, o którym dziś bardzo mało się mówi. Ów strzał był ,mówiąc wprost, nie do obrony. Nieco niżej oceniłem uderzenie
Roberta Lewandowskiego z Irlandią. Robi jednak ona wrażenie, ponieważ bramka
ta była zdobyta na dłużej szybkości, z dystansu i stosunkowo na małej przestrzeni (Lewy był kryty przez obrońcę). Do tego
przyjął piłkę tyłem do bramki. Bardzo efektowny gol. Dalej
jest inny gol Kuby Błaszczykowskiego. Tym razem z towarzyskiego
meczu przeciwko Amerykanom (wyjazd). Wspaniała technika polskiego
zawodnika, który uderzył piłkę zewnętrzną częścią stopy.
Futbolówka nabrała dużej rotacji i "zawinęła się" tuż przy
słupku bramki. Kolejnym miejscem w rankingu (siódma lokata) to
niezapomniany gol Maćka Żurawskiego z meczu Polska-Anglia. Co prawda przegraliśmy wtedy 1:2, ale wyrównujący gol był ozdobą tamtej
rywalizacji i łatwiej było nam dzięki niemu "lizać rany" po klęsce. Wspaniale uderzona piłka wleciała w samo "okienko"
bramki, tak że bramkarz rywali nawet nie zareagował. No i doszliśmy do popisu strzeleckiego Obraniaka z WKS-em (Wybrzeże Kości Słoniowej). Uderzył on
zaskakująco z rzutu wolnego, z boku boiska, na długi słupek i do
tego technicznie. Piłka przelobowała afrykańskiego
golkipera, wpadając w samo "okienko" strzeżonej przez
niego bramki. Na dziewiątym miejscu umieściłem uderzenie Pawła
Kryszałowicza przeciwko Walii w 2001 roku. Warto podkreślić tu
doskonałe podanie Marka Koźmińskiego i nietypowe (Kryszał
ma w tym swoją markę :D) uderzenie naszego napastnika.
Ostatnie miejsce w najlepszej "dziesiątce" przyznałem
(wiem, że zaryzykowałem :D) Krzysztofowi Ratajczykowi z meczu
towarzyskiego z Nową Zelandią (2002 rok). Wiem, że mecz z tych
"mniej ważnych" i z rywalem "nie powalającym",
jednakże piękno tamtego uderzenia bardzo przypadło mi do gustu.
Polski zawodnik uderzył piłkę po rzucie wolnym pośrednim, z tzw.
"nabiegnięcia". Piłka z dużą rotacją wkręciła się do
bramki. Z doświadczenia wiem, że strzał wykonany w taki sposób
nabiera sporej szybkości i paraboli, a samemu strzelającemu
(przynajmniej mi) daje sporą radochę. Było tyle wspaniałych bramek, iż
postanowiłem wybrać do tego wszystkiego 5 bramek rezerwowych (zresztą jest też klip
powyżej tego akapitu z innymi golami naszej Reprezentacji, które
nie uwzględniłem w "30-stce" najlepszych). Wybrałem gole: Mirka
Szymkowiaka (wspaniałe uderzenie z dystansu przeciwko słabemu San
Marino), Ebiego Smolarka ("inteligentna" bramka na 1:0 z
Belgami), Sebastiana Mili (po prostu...strzelił ją Niemcom!), Arka
Milika (przepiękne uderzenie z rzutu wolnego przeciwko Szwajcarii)
oraz Rafała Lasockiego (przepiękny "szczupak" na
macedońską bramkę). Tabelę z najlepszymi bramkami (wybranymi przeze mnie) macie poniżej. Zapewne macie inne typy niż ja :)
Na dziś to tyle. Jeszcze raz przypominam o oddaniu głosu na najładniejszą bramkę (waszym zdaniem), którą zdobyła nasza Reprezentacja po 2001 roku - sonda znajduje się na dole tej strony. Nie wiem jak wy, ale ja lubię sobie oglądać te wspaniałe akcje bramkowe i usta wręcz same "wykrzywiają" mi się w uśmiech :) Zwłaszcza jak widzę gole z Niemcami (2014) i komentarze Sebastiana Mili. A co do samych goli...to może w którymś z następnych postów przeanalizujemy wszystkie piękne gole naszych kadrowiczów, także te z XX wieku. Zobaczymy. Moi mili, dziękuję wam za waszą dzisiejszą obecność i miłego dnia czy wieczoru. Czołem! :-)
Na dziś to tyle. Jeszcze raz przypominam o oddaniu głosu na najładniejszą bramkę (waszym zdaniem), którą zdobyła nasza Reprezentacja po 2001 roku - sonda znajduje się na dole tej strony. Nie wiem jak wy, ale ja lubię sobie oglądać te wspaniałe akcje bramkowe i usta wręcz same "wykrzywiają" mi się w uśmiech :) Zwłaszcza jak widzę gole z Niemcami (2014) i komentarze Sebastiana Mili. A co do samych goli...to może w którymś z następnych postów przeanalizujemy wszystkie piękne gole naszych kadrowiczów, także te z XX wieku. Zobaczymy. Moi mili, dziękuję wam za waszą dzisiejszą obecność i miłego dnia czy wieczoru. Czołem! :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz